Mario!
Słodkie jest Twoje westchnienie na myśl o moim buziaku. Marzy mi się ta chwila, gdy mój buziak wywoła podobne westchnienie w realu. Bo nie ukrywam, że myślę o dniu, kiedy będąc w W-wie spotkasz się ze mną...
Ja również nie poddaję się zgorzknieniu, choć czas nieubłaganie upływa i być może najlepsze co mnie spotkało, to przeszłość. Ale wiem, że mogę jeszcze wiele pięknych chwil przeżyć, może nie w pałacu, może nie w czasie dalekich podróży, ale w swoim zwyczajnym życiu. A szczęście? Cóż to uczucie jest w nas i w dużej mierze sami je kształtujemy.
Czeka mnie pracowity tydzień. Muszę uzupełnić zaległe papiery. Okazuje się, że to ważniejsze niż to co się robi. Muszę wypełnić różne formularze do NFZ, napisać recepty, wypisać skierowania do sanatorium, wypełnić druki ZUS ZLA, itp.
Ale nie będę Cię zanudzał, pracujesz w oświacie i też zapewne dręczy Cię ta rozrosła biurokracja.
Dziś mam luźniejszy dzień i poświęcam go na swoje hobby. Wykiełkowało mi awokado i muszę kupić doniczkę i ziemię do niego. Na razie rośnie w wodzie. Pozdrawiam Cię cieplutko z początkiem tygodnia i przesyłam pełnego tęsknot buziaka.
Teodor

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz