Wszelkie prawa autorskie do tekstów postów i tekstu powieści, w myśl ustawy z dnia 4 lutego 1994r. Dz.U. 1994 nr 24 poz. 83 z późn. zm. należą do właściciela bloga i nie mogą być wykorzystywane bez jego zgody w celach prywatnych lub komercyjnych.

wtorek, 2 czerwca 2015

Czerwcowe rozkosze



Kiedy minął ten cudowny maj?
I niespostrzeżenie mamy czerwiec.Jakże bujny i zielony. To już nie ta delikatna, nieśmiała zieleń wiosny, ale jeszcze nie ta przyschnięta i zakurzona ze środka lata.
Czerwiec - już nie wiosna, ale jeszcze nie lato.Taki miesiąc pomiędzy...
Na straganach truskawki. Szaleństwo kwiatów.
I ten niedaleki koniec roku szkolnego. Znowu będę miała dwa miesiące tylko dla siebie. Wielka ulga. Bez pośpiechu, bez rutyny.
Snuję plany - pojadę tu i tam...Zrobię to i tamto.
Czerwiec - nadzieja na coś bliżej nieokreślonego...nadzieja na zwolnienie tempa...
Wszechobecna radość.
Rozkoszuję się truskawkami.
I przygotowuję z nich niskokaloryczne desery.
Oto moje truskawkowe cudeńko w wersji light.





Jak je przyrządziłam?

Ciasto:


12 łyżek otrębów (ja używam owsiane, orkiszowe i gryczane),
3 jajka, 100gr serka homogenizowanego, 3 łyżki jogurtu naturalnego,
łyżka stewii (naturalny słodzik), łyżeczka proszku do pieczenia i łyżeczka sody.
Wszystko mieszam i wylewam na silikonową formę.
Piekę 30 min. w 180 stopniach.

Masa:

250 gram sera ricotta, łyżka stewii, olejek waniliowy, 100 ml śmietanki 12%,
3 łyżeczki rozpuszczonej żelatyny.
Wszystkie składniki miksuję, na końcu wlewam przestudzoną żelatynę.
Masę wykładam na przestudzone ciasto i dekoruję truskawkami.

Przygotowuję też inną wersję tego ciasta.





 Ciasto w/g przepisu jak wyżej rozlewam do foremek muffinkowych, piekę
i po przestudzeniu dekoruję babeczki wspomnianą masą z serka ricotta.

Jedna i druga wersja dostarcza podniebieniu niebiańskich rozkoszy.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz